Zaklęcie

zapada cisza opada mgła
poranek wznosi się do lotu
i niemożliwe staje się możliwe
czytam o tym w podróży
obietnic i rozczarowań

dwa zwierzątka dotrzymują mi kroku
zmienna zależna i zmienna niezależna
tajemnice doskonalą cel
odmieniają przez przypadki
każdą pokutę każdą metanoję
i kleją nowe sploty