*

kiedyś wyrośniemy z historii
każde słowo będzie zamachem
na naszą wolność
każdy dzień
ćwiczeniem z atawizmów
pokonamy morderców zwierząt
obojętną religię
z portretów wywyższonych
wyjmiemy imiona świętych
wypatroszymy rzeźby bałwanów
promieniem światła

teraz stoimy na zewnątrz Edenu
istnienie i nieistnienie
to tylko stadium
pewnej idei
przyciąganie i odrzucenie
jest obsesyjną refleksją
wskazuje kierunek ruchu wgłąb siebie
wpływamy mniemaniem na inne mniemania
konkluzja zapewnia stopniowanie wartości
zamyka tym samym potrzebę rewizji
pamięć zastyga w tradycję