Mogliśmy robić tyle rzeczy
nie bać się mówić
powiedzieć za dużo
czy ku przestrodze
słów nie nadużywać
i milczeć
sortując obrazy
sprzecznym wyrokiem
gdy oko w oko
ferują lekkość bytu
i kochać na zabój
nie drocząc sie z losem
mogliśmy grać na zwłokę
wśród przelotnych cieni
śpiewem i szeptem
przytrafiać się sobie
odchodzić z mlodością
za przyszłymi drzwiami
z tabliczką “wspomnienia”
mogliśmy nie mogąc