gdybym tak
mogła pozwalić sobie na przeszłość
pojawiać się znikać
w poszukiwaniu początku
obsesje wikłać
w chaos pytań
gdybym umiała
dzięki historii
opisać perwersje chwili
zaspokoić sonetem żądze
zaplacić za ironię
tysiącem paszkwili
i dzielić włos na czworo
w poszukiwaniu puenty
bratać się ze słowem
kłaść na języku zaklęcia
i dialektykę weny
przerodzić w alegorię
2005r