Kałużnicy

Nic nie dają upomnienia
ani prośby ani groźby
bo biegają bez wytchnienia
duzi mali niedorośli

z błota robią powódź wielką
aż ocean się wylewa
na podwórka i chodniki
osiedlowej galaktyki

po kałużach skaczą krzycząc
przebojowi wojownicy
najprawdziwsi bohaterscy
fanatyczni kałużnicy

Dzikie harce wyczyniają
i ubrania w plamy mają
kto najbardziej się pobrudzi
będzie królem zwykłych ludzi

tak się bawią mali duzi
śmieszni wielcy skandaliści
sfrustrowani krążownicy
kałużnicy pesymiści

(wiersz nastolatki)