* * *

brakuje słów
na działanie w mocy

brakuje mocy
na słowa

kaleczymy język
język zadaje nam ból

oscylujemy w granicach błędu
błędem drażnimy purystów

grzeszymy
w imię świętości

narażając na szwank
dobre imię tolerancji

mówimy o życiu
karmiąc się śmiercią

Ściany

miałam trzy imiona
mam jedno
ostatnie stało się pierwszym
miałam trzech mężów
został jeden który przez czułość
wziął górę
nad wzruszeniem
jest językiem
godzącym życie z odpowiedzią
na przemilczane pytania
miałam trzy domy
które próbowałam zatrzymać
godząc świat pojęć ze światem zmysłów
z wyobraźni usunęłam smaki i cienie
z refleksji czas i powietrze
z losu życie