Obrazy klasyczne

WYBIERAM WIARĘ
(ze stareńkiej babcinej szuflady)
NIM USNĘ

OBJAWIĘ WAM
PRAWDĘ
Z DROBINEK NIEBA

ZAGRAM PANU NA CYTRZE
BIEL PODKREŚLĘ
KARMINEM

NAWODNIĘ SŁOWA
ZGROMIĘ LICZBY
WYWABIĘ KALKULACJE

OBRÓCĘ
ZMIĘTY PAPIER W ALBUMIE
LŚNIĄCYCH CZCIONEK

W OCZEKIWANIU
WYPEŁNIONYM TYKANIEM ZEGARA
PORUSZĘ PUSTKĘ

W diasporze myśli na drodze donikąd

ile w nas niestrawionych miłości
grzechów zaniechania
historii spojrzeń w fałdach powiek

ile w nas ulic splątanych o zmroku
w soczewce okna
w kosmosie epoki

ile w nas złudzeń w grze o słowo
zniszczonych mitów
podpartych obrazem

i ile śmierci
wyjętych z cytatów
na bliski koniec kolejnej odnowy