O czym myślę ?

 O wyjątkowej pozycji naukowej profesor Moniki Jaworskej-Witkowskiej, pt HETEROTOPIE, ALLOTOPIE I ATOPOSY. O (NIE)MIEJSCACH KULTURY I TEKSTU I TRIUMFIE MYŚLENIA MIĘDZYPRZESTRZENNEGO
Myślę o ambiwalencji w wyznaczaniu porządku mentalnego i przestrzennego, o transparentności materii myśli i kształtowaniu w procesie dyfuzyjnym pewnego systemu pojęć od siebie zależnych i siebie warunkujących
Znaczenie jest związane z wartością, i podporządkowane zdarzeniowości i intencjonalności, różnorodności przestrzeni, wokół której oscyluje nasze ja wsobne i ja przestrzenne, podlegające rozciągłości w ramach „nomadyzmu i domadyzmu,” oraz dynamice wszelkiej narracji .
„Myśl ludzka i jej wytwory są jedną wielką całością, w której różne fragmenty warunkują się nawzajem.” (Buczyńska-Garewicz, 2006, s. 78) Zachodzi pytanie czy istnieje otwartość w przestrzeni intelektualnej i czy zróżnicowane interakcje nie zaburzają tej otwartości, a nawet ośmielam się sugerować, że są czynnikiem zamykającym, i hermetyzującym jej przestrzeń.
Miejsce jakie zajmuje człowiek, jest wypadkową labilności w ramach jakiejś konsekwencji pojęciowej utrwalonej antropologicznie według reguł zbiorowego sensu i rozwoju. Taką analizę można prowadzić ustalając czynnik intencjonalności i tekstury materii myślowej, zdeterminowanej czynnikiem czasu i tropem zmienności kulturowej , oraz przenikaniem pojęć, znaczeń , poprzez heurystyczne wniknięcie w potencjał przestrzeni i symbolikę stanowiącą o tożsamości i indywidualności w siatce ukonstytuowanej antropologicznie heterogeniczności.
Ważne rownież w jakich kategoriach rozptrujemy namysł nad nietypowością, i czy kolejne sekwencje podlegają umiejscowieniu i zakorzenieniu. Analizując jakim torem przebiega analityka ,,możemy antycypować pewne przemiany i wyznaczane przez nie granice w konstruktach dopelniających dwoistośc przestrzenną.