Jestem wnuczką zatartych przeżyć
czasu ukytego w szufladach żalu
chleba powszedniego
i myśli zmartwychwstałych przedwcześnie
Jestem dzieckiem żywych sztuczek sensu stricto
efektem wymiany zaklęć w komedii dell`arte
bawię się piłką która dziwnie zmalała
jeżdżę kolejką wokół stołu nie mogąc wywołać ducha maszynisty
Jestem matką skrywanych uroków
przewrotnego szczęścia
kontaktów rozłożonych na lata i
słów brzemiennych w skutki
(Jestem ) odrywam ziemię od nóg
zamykam rozdziały poetyką upadku
bo przecież można umierać pięknie
w imię baniek dmuchanych ze smutku