Raport ze snu niepokornych

Nie czekamy na proroka
jest w nas sterylną wizją

umartwia duszę namysłem
wyliczanką wyznań

intryguje tym co niewidzialne
wszak cud dla każdego znaczy coś innego

va bene jesteśmy szczególni
poeci niepogodzeni z tym co pospolite

czujemy jak drzewom wyłamują ręce
a mord zwierząt skręca jelita

to nam zawiązują oczy przed ścięciem
i stroją pozór w pióra nikczemników

tańczymy w kręgu objawień i
budzimy się z pierwszą gwiazdą