Wzrośniemy bez zgody
na dorosłość
czas uładzimy myślami
o szybkiej śmierci
zaprzeczymy brakom
zasadzki przyjmiemy
z poczuciem humoru
przesuniemy granice
spojrzeniem które szuka
obszarów nienazwanych
pogoda ducha stanie się
beztroską fabułą
będzie aspirować do mitu
dobrych obyczajów
jest przecież zalążkiem nas samych
dyskrecję umieścimy w oku
na wielu orbitach cezury
jako sygnaturę poetów
powiążemy wątki z
archetypem wzoru
i cieniem będziemy
w majestacie cienia
dźwiękiem napiętej struny
w panteonie ciszy