onieśmiela mnie
niedoskonałość skóry
odbicie w lustrze
poniżej pasa
zamiecione pod dywan skrupuły
książka otwarta na ostatniej stronie
rozrzucone punkty widzenia
czy majestat kurzu
na krawędzi czasu
a wystarczy przestawić wzrok
przełknąc banał
wypędzić kilka demonów i
zniknąć za parawanem