Z narracji fantomów

Stajemy się przedmiotem
nie do użytku zewnętrznego

zapisem matematycznego wzoru
z archiwum pojęć

instrumentem przegranych
pod ostrzałem języków

zmową sekretów i
ogólników

w końcu jesteśmy matką
ziemią w orbitach niewiadomych

podrobionym klonem
klęczącym przed ołtarzem miraży

ogniem gaszonym
cieknącą śliną

w końcu jesteśmy ludźmi
z historii mordów i blag

spragnieni bliskości i tlenu
przemijamy jak sen na wyrost

2000r