*

który mnie wziąleś
by zająć ręce
przeliterować opór słowa
zapętlić ego
przejąć kontrolę
nad wzrokiem

który zostawiłeś żal emocji
feralnie oddanych
komuś kto był pod ręką
i czuł się panem
moich wierszy
na mapie ciała

kurczą się słowa
kiełkują blizny
jestem w punkcie wyjścia
sama przeciw sobie
nocny stróż szura butami
udaje konia na biegunach