Fragment

Na podwórzu drewnianego domu
mężczyźni grają w karty
kobiety przy studni
rozprawiają
o plamach
porozbierane lalki zażywają słońca
cisza odchodzi
hałas na jednej nodze
gra w klasy
poszerza swoje królestwo
o kolejkę szynową
wokół stołu