Panie Każdy
pan wie
że ciało
z dnia na dzień
traci na wartości
rozchyla się
spływa na pościel i
haft richelieu
sznur pereł
panie Każdy
dla pana łakocie
kielich wina
szept skrojony na miarę
fortel życzeń
i w złoto oprawiony
cień
krwisty landszaft na ścianie
usta sztywno związane
panie Każdy to miłość
nie gwałt
drzwi na skobel w potrzasku
nikt nie wejdzie nie w porę
nie podepcze zmiętego dessous
ostatni gaszą światło
brudnopis znika za ścianą i
pan panie Każdy
ze snu