Mówisz że
szczęście uśmiecha się
do obcych
odprawia taniec godowy
tobie zostawia
codzienność
grę w ciemno
przymiarkę nieba i
resztę w głowie
pod hupą metafory
goreją klejnoty
kwitnie libido
i wielka przepaść między ludźmi
stroi życie
a ty już toczysz wojnę
w lustrze
i pusty śmiech
zbiera żniwo