Chciała napisać ten cholerny wiersz
współczesny i w dobrym tonie
nie żaden niewypał
odświeżony wers
nazwany miłością
chciala tylko
parą czerwonych szpilek
wystukać drogę do domu
niewinnie i dowoli
gdy zrypie się wszystko

Włożyła dżinsy przetarte na wylot
i t shirt z dekoltem do pasa
wypiła kawę
w Pożegnaniu z Afryką
uwierzyła reklamom prezerwatyw
i jedząc kremówkę z bajerami
czekała na księcia
tym razem prawdziwego
takiego dla pisarza