Kiedy zagłębiasz się w człowieka
patrzysz mu w oczy chcąc
przedrzeć się przez wielość przemian
widzisz jak łagodnieje
tężeje niczym samotnik
w osobliwym kokonie pamięci
ruchomy kamień
Kiedy zagłębiasz się w człowieka
patrzysz mu w oczy chcąc
przedrzeć się przez wielość przemian
widzisz jak łagodnieje
tężeje niczym samotnik
w osobliwym kokonie pamięci
ruchomy kamień